sobota, 29 stycznia 2011

Prawdziwy zabójca motywacji

Rutyna jest mordercą.

Kilka lat temu, zanim rozpocząłem swoją działalność poradniczą, zanim zacząłem pisać kursy i dzielić się swoją wiedzą na blogach, miałem w swoim umyśle tony pomysłów i idei dotyczących mojego życia. Mój umysł gorączkowo szukał nowych rozwiązań 24 godziny na dobę.

Jednakże w moim życiu nic się nie zmieniało. Nic nie podążało w kierunku jaki sobie obrałem. Doszedłem do punktu, w którym zacząłem wątpić w to, że lepsze, bardziej wartościowe i satysfakcjonujące życie jest mi przeznaczone. Czy mogłem to wówczas zmienić? Czy mogłem passę zamienić w bessę?

Pewnego dnia, na jednej ze stron internetowych natknąłem się na pytanie, które szczególnie przykuło moją uwagę.

Nie dotyczyło ono skomplikowanych rzeczy - najczęściej to co nas porusza jest proste, niezłożone - ale wywarło na mnie przemożny wpływ. Od tego dnia zacząłem uświadamiać sobie, że mam w ręku narzędzie, które pozwoli mi na wprowadzenie zmian w moim życiu, które popchnie mnie do przodu, wyrwie z codziennego marazmu i zwątpienia.


środa, 26 stycznia 2011

Nie martw się, bądź szczęśliwy!

Dzisiaj mam coś specjalnego - piosenkę :) Jest to utwór, który wielokrotnie ratował mnie z małych opresji codziennych smutków. Polecam, każdemu kto zasmuca się czymkolwiek, komu się wydaje, że świat się właśnie zawalił, że skończyło się wszystko co wartościowe...

"Nie martw się bądź szczęśliwy
Posłuchaj tego co Ci teraz powiem
Spodziewaj się, że życie przysporzy Ci nieco kłopotów
Ale pamiętaj, że gdy się martwisz
Robi się ich dwa razy więcej
Więc nie martw się, bądź szczęśliwy!
Nie martw się, no nie rób tego! tylko bądź szczęśliwy
Uśmiechnij się
Nie zasmucaj innych w jakikolwiek sposób
Nie martw się, to co złe wkrótce minie
Cokolwiek by to nie było"

 

Oto i magiczny tekst (w angielskim) oraz jego tłumaczenie na język polski (niżej).

wtorek, 25 stycznia 2011

PAMIĘTAJ O ZAPISYWANIU :)


Szalenie istotną kwestią dla mnie, dla Ciebie i dla każdego innego człowieka, który chce być prawdziwie zmotywowany jest zapisywanie. Zapisywanie czego? Nie celów i obiektów naszych ambicji. Nie mówię tu o stwarzaniu jasnego, dużego celu. Mówię raczej o uświadamianiu sobie tego, co jest przeszkodą.

Niewielu ludzi przyzna, że boi się coś zrobić. Niewielu jest także skłonnych przyznać, że nie ma zamiaru pracować w kierunku pozytywnej zmiany. Zamiast tego, wielu znajduje dla siebie wymówki.

CO JEST TWOJĄ WYMÓWKĄ?

Bez względu na to czy jest to kwestia obłożonego harmonogramu zajęć czy tego, że nie mamy wystarczająco dobrego zdrowia, będziemy zawsze mieli tendencję do sięgania po wszystko, co pozwoli nam uniknąć tego, co w naszym mniemaniu wiąże się z zagrożeniem lub osobistą ofiarą.

Mówimy sobie: "to nie dlatego, że boję się przemyśleć na nowo moje zawodowe zobowiązania w stosunku do pracodawcy, że nie chcę zastanowić się, co mogę zmienić w swoim podejściu aby czuć się lepiej, ja po prostu nie mam na to teraz czasu!"

poniedziałek, 24 stycznia 2011

OLIMPIJSKA LEKCJA MOTYWACJI


zdjęcie ze strony: http://www.hnsportscenter.com

Jest takie powiedzenie, które mówi: „Ekspert we wszystkim, był kiedyś początkującym we wszystkim”. Są to jedne z najbardziej trafnych słów kiedykolwiek wypowiedzianych.

Gdy patrzymy na uczestników olimpiad nie widzimy tego, co ilustruje powyższe zdanie. Nie widzimy i nie czujemy tego. Gdy jesteśmy świadkami wielkiego sukcesu zazwyczaj nie zdajemy sobie sprawy z tego, ile on musiał kosztować osobę, która do niego doszła.

To co widzimy to jest gotowy produkt, połyskujący świetliście w pięknym opakowaniu. Jesteśmy świadkami wielkiego osiągnięcia i triumfu, ale nie jesteśmy świadkami treningów. Widzimy bogacza, a nie biedaka.

I właśnie z tego powodu motywacja  - ta wewnętrzna energia, która nas popycha w kierunku wybranego celu – ciągle nam umyka.

Dzisiaj powiem Tobie, że czas skończyć z tym. Dzisiaj otworzę Twoje oczy na nowy sposób postrzegania zmian, które chcesz wprowadzić i przeszkód, które odciągają Cię od realizacji wymarzonego celu.

Być może olimpijczycy, których podziwiamy posiadają wyjątkowy wewnętrzny talent, specyficzne uwarunkowania fizyczne, ale ten wewnętrzny ogień, który popycha ich do przodu jest tak naprawdę w każdym z nas. Najwyższy czas abyś go wreszcie dostrzegł(a).

niedziela, 23 stycznia 2011

Co jest kluczem do szczęścia?

Założę się, że niejednokrotnie zastanawiałeś się, co jest kluczem do szczęścia. "Dlaczego jestem nieszczęśliwy?","Dlaczego inni ludzie radują się swoim życiem, a ja jestem ciągle niezadowolony?", "To pewnie dlatego, że inni mają pieniądze, a ja ich nie posiadam w wystarczającej ilości".


Pieniądze nie są kluczem do szczęścia. Posiadanie większej ilości rzeczy nie jest kluczem do szczęścia. Wygrana na loterii i spędzenie reszty swojego życia na tropikalnej wyspie - jest to dość ciekawa perspektywa - nie jest kluczem do szczęścia.
W ciągu ostatnich kilku lat, nauka - psychologia w szczególności - zaczęła zwracać uwagę na nowe aspekty szczęścia. Stało się to dzięki takim ludziom, jak dr Martin Seligman. 



Nowa Psychologia
Poprzez swoją pracę na Uniwersytecie w Pensylwanii, dr Seligman stworzył zupełnie nową gałąź psychologii. Zamiast skupiać się wyłącznie na nerwicach, zdecydował się na zbadanie tego co sprawia, że czujemy się dobrze. Tym samym stworzył nową gałąź psychologii - psychologię pozytywną.

Jednym z obszarów jej wnikliwych badań jest - wiem, że to zgadłeś - SZCZĘŚCIE. Psychologowie tacy, jak Seligman próbują odnaleźć wszelkie możliwe ścieżki do ludzkiego szczęścia.